Nic nie zapowiadało, że tak się skończy ten wyjazd. Wyrwałem się na chwilę sprzed komputera odwiedzić naszych południowych sąsiadów (ci od dobrego makaronu i innych przysmaków) i nabrać energii do intensywnej pracy nad kursem, a tu taki zonk. Tuż przed powrotem przestała mi się ładować bateria w moim Macbooku. Początkowo obwiniałem zepsuty kabel lub zasilacz. […]