Skip to content

W końcu. To już koniec. Udało się.
Po niemalże pół roku od rozpoczęcia przedsprzedaży ukończyć w całości kurs “Kubernetes po polsku”.
W środę tydzień temu opublikowałem część PRO dla szczęśliwców, którzy mi zaufali i kupili go w przedsprzedaży. Inni będą mogli do nich dołączyć już 6 września podczas jego oficjalnej premiery.
A dzisiaj podzielę się kilka spostrzeżeniami po pół roku pracy nad kursem.

A na co to komu?

To jest dobre pytanie, na które mam taką oto odpowiedź. Wiem, że Kubernetes to dość niszowy temat w IT, nie jest już tak modny jak kiedyś – stał się po prostu standardem. Są tacy co już go używają od dawna, inni zastali go w projekcie, a znowu inni są na początku drogi.
Stąd są to dwa oddzielne kursy – podstawy nazwałem fundamentami, a część zaawansowaną po prostu PRO.

Zatem są trzy grupy odbiorców:

Początkujący – osoby, które nie miały jeszcze styczności z Kubernetesem, a wiedzą, że będzie to wymagane przy projekcie lub mądrze planują swoją karierę. Dla nich przygotowałem fundamenty.

Poszukujący – użytkownicy, których teraz większość spotykam na moich tradycyjnych szkoleniach. To osoby pracujące z Kubernetesem, ale już w przygotowany przez kogoś sposób. Wielokrotnie na takich szkoleniach dowiadują się jak działa ten Kubernetes i jak go poprawnie używać. Często potem oszczędzają mnóstwo czasu, poprawiają swoje metody pracy i optymalizują kosztowo swoje środowiska.
Dla nich jest wiedza z fundamentów i materiał PRO jeśli chcą dalej poszerzyć swoje horyzonty.

Profesjonaliści – osoby pracujące z Kubernetesem już dłużej. Możliwe, że oglądały mój pierwszy, prosty kurs i czują niedosyt. To dla nich przygotowałem część PRO z unikalnymi materiałami, które ciężko znaleźć w sieci. Część PRO skupia się na produkcyjnych praktykach i lepszym wykorzystaniu tego co ma Kubernetes do zaoferowania. Dzięki moim lekcjom i labom będą mogły one między innymi

  • Używać reguł RBAC dla dostępu aplikacji i użytkowników do klastra
  • Efektywnie zarządzać zasobami klastra
  • Zarządzać dystrybucją podów wewnątrz klastra
  • Używać zaawansowanych metod zarządzania wolumenami dla aplikacji stanowych
  • Zbudować własny klaster on-prem od podstaw

Czy było warto?

Poświęciłem 6 miesięcy i prawie pół tysiąca godzin pracy. Poznałem ciekawe narzędzia, poznałem bardziej siebie i ogólnie sporo się nauczyłem. Dla tych rzeczy przynajmniej było warto.
Co do sukcesu samego kursu to wciąż nie wiem. Okaże się po premierze czy faktycznie odpowiada on na realne zapotrzebowanie rynku. Ale kto nie ryzykuje ten się nie uczy i nie je sernika.

Co było najtrudniejsze w przygotowaniu kursu?

Bez wątpienia motywowanie się do pracy. Pierwsza część kursu to było w miarę ok, ale przy drugiej to już było duże wyzwanie. Wstawanie rano z myślą, że tyle jeszcze mam do przygotowania. A nie zawsze jest nastrój i chęci.
Trudne też było “ściskanie” treści, aby nie zrobić kursu kilkudziesięciu godzin nudnych lekcji, a wydobyć to co najważniejsze. To przez taką syntezę wiedzy to tak długo mi zajęło. Myślę, że rezultat jest zadowalający.
No właśnie, co do tego zadowolenia. Kolejna wewnętrzna walka, którą odbywałem niemalże codziennie to odpowiedź na pytanie mojego wewnętrznego perfekcjonisty – “czy to jest wystarczająco dobre?”. Przez kilka wątpliwości usunąłem kilka pierwotnie planowanych lekcji, bo nie odpowiadały moim standardom i nie dawały odpowiedniej wartości.
Kiedy wysyłałem maile o kolejnych opóźnieniach to również czułem ucisk w żołądku, bo w końcu nie wywiązałem się z mojej obietnicy. Na szczęście odbiorcy byli wyrozumiali za co im bardzo dziękuję!

Najciekawsze fakty

Oto kilka interesujących faktów z produkcji kursu:

  • Pierwotnie miał być jeden kurs, ale będą dwa oddzielne odpowiadające na różne potrzeby – to te wspomniane wcześniej fundamenty i PRO
  • Pierwotnie nazwa kursu miała brzmieć inaczej – mam nawet wykupione domeny! Jednak zostałem przy tej prostej, gdzie “po polsku” nie oznacza tylko, że jest po polsku. Owszem – jest on dedykowany polskiemu IT, ale oznacza również, że łatwo wyjaśnia skomplikowane niuanse technologiczne – to bardziej z powiedzenia “Powiedz mi to jeszcze raz, ale tak po polsku”
  • Nagrałem łącznie 113 lekcji wideo z ponad 300 diagramami o łącznej długości 12 godzin
  • Przygotowałem 32 laby w postaci wideo KROK PO KROKU o łącznej długości 8 godzin
  • Część PRO jest niemalże dwukrotnie dłuższa, bo dłużej zajmuje też tłumaczenie złożonych części Kubernetesa
  • Pomimo większej złożoności top przygotowanie części PRO zajęło mniej więcej tyle samo czasu co części o fundamentach – to dlatego, że zoptymalizowałem w międzyczasie proces przygotowania. To była też dla mnie wspaniała lekcja!

A co jest najważniejsze przy robieniu materiałów edukacyjnych?

Chętnie o tym napiszę i zostawię to na przyszłotygodniowy newsletter 🙂
Polecam zapisanie się na listę dostępną na stronie kursu – dostaniesz informacje o premierze i bezpłatną mapę Kubernetes!